Artykuł - Życie Grajewa - www.ZycieGrajewa.pl

Wiadomości

ŻG: Narzekają na hałas i przykry zapach
2017-05-12 21:51:04

Zbliża się lato a my nie będziemy mogli otworzyć okien czy puścić dzieci na podwórko, nie mówiąc o posiedzeniu przy grillu. Mieszkańcy ulicy Legionistów w Grajewie narzekają na przykry zapach i nadmierny hałas wydobywający się z AGRO Centrum. Dziś o tym problemie rozmawiali z przedstawicielem spółki.

Problem zaczął się prawie rok temu. W czerwcu ubiegłego roku mieszkańcy zaczęli uskarżać się na przykry zapach i nadmierny hałas wydobywający się z AGRO Centrum. Na początku niepożądane skutki działalności spółki dotykały mieszkańców najbliżej położonych ulic takich jak Legionistów, Spokojnej czy Perlitza, ale z biegiem czasu brzydki zapach zaczął docierać do mieszkańców dalszych ulic.

To w ich imieniu radny Radny Miasta Grajewa Jerzy Fidura złożył interpelację. Zaowocowało to spotkaniem mieszkańców z prezesem na terenie spółki. Wówczas, ze strony władz firmy padły obietnice. Jedna z nich dotyczyła ograniczenia hałasu. Odpowiednia instalacja miała temu zapobiec. Stało się jednak inaczej. Jak twierdził, na dzisiejszym spotkaniu, hałas zamiast osłabnąć zwiększył się. Zgromadzeni próbowali znaleźć odpowiedź dlaczego tak jest.

Spotkanie zakończyło się a smród został

Na prawdę nie da się żyć, smród jest tak uciążliwy, ze nie możemy otwierać w domach okien – skarżyła się jedna z mieszkanek. Niedługo zaczynają się wakacje jak mamy pościć dzieci na podwórko. Jak mogliśmy usłyszeć z ust mieszkańców, do listopada ubiegłego roku sprawa miała być załatwiona, a jest już pół roku po wyznaczonym terminie.

Mieszkańcy byli przegotowani

Zdaniem mieszkańców decyzja środowiskowa pozwala zakładowi na pewną uciążliwość, ale tylko i wyłącznie w obrębie jego działalności. Hałas i zapach znacznie ją przekracza i zdaniem mieszkańców punkty decyzji zostały złamane.

Uwagi trafią do kierownictwa

Mieszkańcy podkreślali, że nie chcą ograniczenia działalności spółki, chcą aby firma wyeliminowała uciążliwe, niepożądane skutki swojego funkcjonowania. Teraz wszystkie uwagi i spostrzeżenia mają zostać przekazane dyrekcji AGRO Centrum. Czy te spotkanie przyniesie konkretne rozwiązania? Jedna rzecz zmartwiła chyba wszystkich na sali, a mianowicie taka, że przedstawiciel AGRO Centrum domagał się wskazania, co konkretnie daje taki zapach, która faza technologi, jaki produkt. (to zostało odebrane, że skoro nie można wskazać, to nie ma żadnego problemu. Najlepszym komentarzem do tego byłoby: "obłędem jest przymykać powieki na to co skacze do oczu aby być zauważone".

Z całego spotkania, mieszkańców, może cieszyć tylko fakt, że do takiej konfrontacji, obu stron "sporu" doszło.